Spam

Tu możecie spamować do woli, a ja postaram się na stronki zajrzeć i przeczytać co nieco ^_^

10 komentarzy:

  1. Jeśli lubisz opowiadania SasuSaku, to zapraszam do mnie :) http://sasuke-sakura-szukajac-milosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje zgłoszenie zostało zaakceptowane i opublikowane. Bardzo dziękuję za dołączenie swojego bloga do Lapidarium Narutowskiego. Pozdrawiam i zachęcam do zgłaszania nowych rozdziałów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam :3
    Jeśli lubisz komedie, to zapraszam do mnie - blog z tematyką Naruto OC :)
    http://t-m-naruto.blogspot.com/
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Hejka <3
    Jestem fanką twojego bloga, ale ja chciałam cię powiadomić o I rozdziale na http://akanaru-no.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na mojego małego blogaska: http://naruhina-niewolnicy.blogspot.com/
    Jest o NaruHina, ale może ci się spodoba. Dopiero zaczynam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. zapraszam do mnie mam nadzieję że ci się spodoba
    http://your-only-live-once-ss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. http://love-me-and-hate.blogspot.com/
    Zapraszam na historię pewnej dziewczyny, której życie zmieniło się pod wpływem jednej nie właściwej decyzji. Jak to się stało? Co było głównym czynnikiem? Dowiesz się odwiedzając mojego bloga.
    ` Ro.

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdecznie zapraszam Cię na mojego bloga kategorii SasuSaku (tematyka fantasy).

    - Xsalienee untio! - błękitna poświata rozprzestrzenia się po całej łące, a wypełnione powietrzem bańki mydlane, zapełniły ją.
    - Mayuchiro! - ostry lecz nieco zmartwiony, ochrypły głos starszej kobiety, przeciął powietrze niczym naostrzona brzytwa.
    Kilkulatka skuliła się nieznacznie na dźwięk swojego pełnego imienia.
    - Po prostu Mayu... - mruknęła pod nosem, po czym podbiegła do staruszki. - Babciu...
    - Wiesz, że nie wolno ci używać takich sztuczek w tym świecie! - weszła jej w słowo, karcąc półszeptem.
    - To po jakiego grzyba mamy moce skoro jest zakaz ich używania?! - oburzyła się dziewczynka, mierzwiąc przydługie, hebanowe włosy. Taksując swoją babcię soczyście zielonymi tęczówkami, nadymała lekko piegowate policzki.
    Sassene - bo tak miała na imię staruszka - westchnęła jedynie, po czym wplątała lekko kościstą dłoń we włosy wnuczki.
    - Złotko. - mruknęła z nutką melancholii w głosie. - Taka praca. Jako rodowi Marzyciele posiadamy wrodzone umiejętności, których można nam jedynie pozazdrościć. - mimowolnie na jej spierzchłych ze starości ustach, zawitał nikły uśmieszek.
    - To nie tłumaczy tego głupiego zakazu. - mruknęła nieco zirytowana małolatka.
    Sassene zaśmiała się jedynie, po czym wtuliła twarz dziewczynki w swój brzuch, całkowicie ignorując jej oburzenie tym faktem.
    - Oj Mayuchiri, Mayuchiri... - westchnęła odrobinę teatralnie, kontynuując. - Przecież wiesz, że jako, jeżeli można nas tak nazwać, naród, posiadamy swojego Króla.
    - ...Tfak. - mruknęła przyduszona zielonooka.
    - A on, iż jest dobrym władcą posiadającym odpowiedzialną i mądrą żonę, ustanowił prawo, w którym to Marzyciele, czyli my, nie możemy używać swoich zdolności tutaj. Na Ziemi.
    Mayuchiri wyrwała się babci, po czym poprawiając rozkopaną fryzurę, tupnęła nogą krzyżując ręce za głową.
    - To takie kłopotliwe... - wymamrotała.
    Sassene wtem, roześmiała się na całą łąkę.

    Mayu, nawet nie wiesz jak bardzo przypominasz swoją zaginioną rodzinę...

    http://stara-krew-ss.blogspot.com/

    Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. http://per-ardua-ad-astra-sasusaku.blogspot.com/
    Zapraszam~~! :3

    OdpowiedzUsuń
  10. http://ana199621.blogspot.no/ zbiór opowiadań o sasusaku

    OdpowiedzUsuń